Zmiana finansowania partii

Dzisiaj chciałbym wam zaprezentować mój pomysł na zmianę systemu finansowania partii politycznych. Obecny system jaki określa ilość pieniędzy dla partii jest niemiarodajny. To polskie społeczeństwo powinno decydować kto, kiedy i ile dostanie pieniędzy na działalność, reklamę, wsparcie eksperckie i tym podobne kwestie.

Powinniśmy wprowadzić bardziej demokratyczny sposób, a mianowicie:

Co 1/2 roku każdy pełnoletni obywatel Polski dostawałby deklarację, w której mógłby mógłby przekazać kilka złoty ze swojego podatku (konkretna suma wymaga głębszej analizy) na daną zarejestrowaną partię polityczną. Tak więc jeżeli komuś przestanie się podobać jakaś partia zwyczajnie przestanie ją sponsorować.

Oprócz tego, że będzie to bardziej „wolny” sposób, to w takim systemie dodatkowym i dużym plusem jest możliwość wsparcia partii, które nie są w parlamencie. Niestety obecnie finansowani są tylko „starzy wyjadacze” i nowe partie mają utrudnione dostanie się do sejmu. Być może dzięki temu polska scena polityczna nie będzie taka statyczna.

Żeby więcej osób zdecydowało się na takie wsparcie dla partii powinna być możliwość podpisania tej deklaracji przez internet.

Zmniejszenie przywilejów polityków

Jak wszyscy wiemy politycy w Polsce mają wiele przywilejów. To z całą pewnością musi się zmienić, ponieważ takie „rozpasanie” polityków nie działa pozytywnie na rozwój Polski.

Nie mówiąc już o zarobkach ministrów, oraz Premiera i Prezydenta posłowie oprócz pensji, która wynosi prawie 10.000zł mają diety – około 2.500zł mają również pieniądze na:

– utrzymanie biura – 10.000zł
– noclegi (dla posłów z poza Warszawy) – Dom Poselski lub 7.500zł (rocznie)
– limuzyna na każde zawołanie
– korzystne pożyczki
– bezpłatne bilety (lotnicze, PKP i PKS)
i kilka innych pomniejszych.

To chyba lekka przesada, bo nie dość, że sama pensja wysoka, to jeszcze tyle przywilejów. Nasi posłowie mogą sobie żyć w sejmowej krainie mlekiem i miodem płynącej. To trzeba koniecznie zmienić.

Proponowane zmiany:

1. Usunięcie prawie wszystkich przywilejów – poza pieniędzmi przeznaczonymi na biuro, oraz kilkoma mniejszymi jak pieniądze na ulotki itp.

2. Likwidacja immunitetów – Poseł nie powinien być równiejszy w stosunku do innych. Prawo powinno być takie samo dla wszystkich, a owe immunitety są nadmiernie wykorzystywane przez polityków.

3. Pensja uzależniona od aktywności – jeżeli poseł nie chodzi na głosowania, nie pomaga w pisaniu projektów ustaw, czyli jednym słowem się leniwi jego pensja powinna być obniżona o połowę lub nawet więcej, jeżeli to będzie trwałe. Być może takie rozwiązanie rozruszałoby i pobudziło do aktywnej pracy naszych polityków.

Pakt Fiskalny

W ostatnich dniach wiele się mówiło o tzw. Pakcie Fiskalnym – pełna jego nazwa brzmi TRAKTAT O STABILNOŚCI, KOORDYNACJI I ZARZĄDZANIU W UNII GOSPODARCZEJ I WALUTOWEJ. W sejmie rozgorzała dyskusja na ten temat, i ja po uprzednim przeanalizowaniu tematu chciałbym rozwiać pewne wątpliwości i nieścisłości.

W sejmie nie odbywało się głosowanie na temat przyjęcia lub nie paktu fiskalnego, a jedynie było to głosowanie nad ustawą umożliwiającą jego przyjęcie, więc twierdzenia PiS, że jest powinno to być przyjęte na zasadzie 2/3 jest błędne. To nie jest ratyfikacja, ani żadna umowa międzypaństwowa, lecz wewnętrzna ustawa, więc do przegłosowania wystarczyło zgromadzić większą połowę głosów w sejmie.

W tym traktacie jest zapis na stronie nr. 8, że państwa niebędące członkami unii walutowej:
1. Mogą być związane zapisami z tytułów 3 i 4.
2. Nie mają obowiązku przestrzegania nawet tych tytułów, chyba, że same o to poproszą, bądź wejdą do strefy Euro, co automatycznie zobowiąże je do wypełniania zapisów.

Dodatkowo, jeżeli już teraz podpiszemy się pod tym traktatem będziemy mogli brać udział w debacie nad ustaleniami i wprowadzanymi zmianami paktu. Co prawda nie będziemy mieli możliwości głosowania, ponieważ będziemy tylko obserwatorami, ale to lepsze niż nic.

Podsumowując: ten pakt nas nie będzie zobowiązywał, jeżeli nie będziemy mieli takiej chęci, bądź nie wprowadzimy Euro, więc nic na tym nie stracimy, a zyskamy możliwość pośredniego udziału w kreacji tego traktatu.

Dlatego nie rozumiem uporu polskiej prawicy. Być może bierze się to z niewiedzy, ponieważ sam byłem przeciwny temu paktowi, dopóki sam się z nim nie zapoznałem.

Poniżej daję link do całości traktatu:
Pakt Fiskalny

Infrastruktura lotnicza

Ostatnim punktem skupienia w „Planie piętnastoletnim” jest infrastruktura lotnicza. Po aferach związanych z upadłością tanich linii lotniczych powiązanymi z AmberGold, kiepskiej sytuacji LOT-u oraz złej nawierzchni na lotnisku w Modlinie coraz trudniej jest uwierzyć w możliwość poprawy sytuacji. Nie jest tragicznie, ale to nieco spowolniło rozwój rynku lotniczego.

Polska jest sporym krajem, wiec przewóz lotniczy powinien być popularny, a jednak z powodu wysokich cen i jeszcze kilku innych tak nie jest. W tej sytuacji może pomóc zwiększenie konkurencji, co powinno być zrealizowane przez sam rynek. Państwo powinno pomagać w budowie lotnisk nawet w średniej wielkości miastach na warunkach większościowych – przez to zwiększy się podaż na przewóz lotniczy a w związku z tym i popyt. Takie posunięcie przyciągnie dodatkowych inwestorów zagranicznych a więc przyciągnięcie kapitału i miejsc pracy.

Dodatkowo polska dyplomacja powinna brać czynny udział w wystawianiu propozycji otwierania linii lotniczych do polski z różnych krajów – tutaj wyraźnym trendem jest Azja ( z powodu bardzo chłonnego i dużego rynku) i to tam powinniśmy ukierunkować swoje starania dyplomatyczne.

Infrastruktura drogowa

Po Euro 2012 rozwój polskiej infrastruktury drogowej stanął w miejscu. Brak jest projektów nowych autostrad, dróg szybkiego ruchu, czy obwodnic. Zaś projekty, które po Euro jeszcze nie zostały zakończone również są zagrożone zawieszeniem.

Inwestycje są najważniejsze dla rozwoju gospodarki, a te zostały źle rozplanowane. Najważniejszym jest, żeby dać szanse polskim firmom na budowę dróg. Obecnie polskie firmy są głównie podwykonawcami, podczas gdy naszą przyszłość powierzamy firmom z Chin, które raczej nie są znane z dobrej jakości wykonania.

Państwo Polskie powinno się skupić na dwóch sprawach podczas planowania robót drogowych:

1. Dokończyć budowę obecnych autostrad, oraz rozpoczęcie budowy strategicznych obwodnic dużych miast takich jak Poznań, bo skandaliczne jest to, żeby miasto wojewódzkie nie miało obwodnicy. Obwodnice są bardzo ważne ponieważ bodajże mamy najwięcej korków w miastach w całej europie, a winnym temu jest bezmyślne planowanie ruchu w samych miastach lub nawet brak takiego planowania oraz w wielu przypadkach brak obwodnic.

2. Naprawa obecnie istniejących dróg. Wiele dróg jest już bardzo stara i ich nawierzchnia nadaje się tylko i wyłącznie do wyrzucenia, a państwo nieustannie zleca łatanie dziur w tych drogach, co jest kompletnie nieopłacalne.

W budowie autostrad powinno brać udział państwo przez zamówienia publiczne, więc autostrady powinny być całkowicie publiczne. Przy ich budowie można się posłużyć reformą więziennictwa, o której już pisałem, co zdecydowanie zmniejszyłoby koszty.

Infrastruktura kolejowa

Infrastruktura kolejowa w Polsce wymaga gruntownej przebudowy. Niestety kolejne rządy zapominały o tej dziedzinie transportu, przez co stan kolei jest taki jaki jest. Najbardziej zaszkodził im obecny rząd, ponieważ z pieniądze z poprzedniej perspektywy budżetowej, które miały być wykorzystane na kolej przeniósł na budowę nowych autostrad, co pomimo tego ruchu nie do końca się udało.

Teraz jest jednak szansa, że rząd nie pozostawi kolei samymi sobie, bowiem podczas negocjacji o zamrożeniu pieniędzy dla polski związanym z ustawianiem przetargów udało się wynegocjować wyższy poziom dopłat do inwestycji. Dotychczas ten poziom wynosił 60%, a teraz został on zwiększony do 85%, co może skłonić rządzących do zwiększenia poziomu finansowania inwestycji kolejowych.

Jeżeli chodzi o kierunek inwestycji, to powinny być one skierowane po pierwsze na modernizację torów i trakcji, ponieważ wiele linii jest przestarzałych i nowoczesne pociągi zwyczajnie nie będą mogły po nich kursować. Po odnowieniu trakcji i torów powinien przyjść czas na zakup taboru.

Wszystkie te inwestycje powinny być realizowane przede wszystkim przez polskie firmy, zarówno modernizacja linii, jak i nowe pociągi, żeby kapitał zanadto nie wyciekał i dzięki temu będziemy mieli zwrot w tych inwestycjach. Oprócz tego te modernizacje powinny być realizowane sektorowo, każda linia po kolei, czyli po modernizacji na tej linii wprowadzenie nowych pociągów i potem kolejna linia itd..

Realizacja projektów kolejowych akurat powinna być przy użyciu środków państwowych, a nie jak w innych dziedzinach 49% prywatnych i reszta państwowe, ponieważ jest to raczej strategiczny sektor oraz nie ma zbyt dużej konkurencji na tym rynku, przez co to może nie być opłacalne.

Zbrojeniówka

Drugim punktem w „Planie Piętnastoletnim” jest rozwój polskiej zbrojeniówki. To jest bez wątpienia strategiczna dziedzina, w której jesteśmy całkiem dobrzy. Ostatnio pojawiły się głosy mówiące o konsolidacji polskich firm wojennych w jednego wielkiego potentata. Pomimo iż zwykle jestem za dywersyfikacją rynku, to w sferze wojskowej powinniśmy mieć jedną mocną firmę, która mogłaby konkurować z najlepszymi w Europie.

1. Lotnictwo
Tak jak już wcześniej mówiłem to powinna być najbardziej rozwijana dziedzina zbrojeniówki. Najlepszym rozwiązaniem jest wzorowanie się na rozwiązaniach innych i wprowadzanie ulepszeń. W latach 1992-94 opracowaliśmy projekt samolotu „Kobra 2000”, który właśnie miał opierać się na komponentach F-16. Dziś powinniśmy dodatkowo ulepszyć ten projekt i w końcu wprowadzić go w życie. Również trzeba rozwijać własny system antyrakietowy, o którym również pisałem w Tym poście.

2. Siły Lądowe
Polska nie powinna zapominać również o siłach lądowych już teraz są realizowane zaawansowane projekty jak np. Indywidualny System Walki „TYTAN” – jeżeli ten projekt uda się dokończyć i wprowadzić w życie, to śmiało będę mógł powiedzieć, że Polska ma żołnierzy XXI wieku. Nasz czołg PT-91 Twardy, Wóz bojowy Anders, czy też pojazd przeciw lotniczy PZA Loara są bardzo nowoczesnym sprzętem i może konkurować z najlepszymi. Wato też wspomnieć, że mamy również dobrą broń ręczną taką jak karabiny snajperskie „Bor” i „Tor”.

Musimy rozwijać polską myśl zbrojeniową, nie dla prestiżu czy samozachwytu, tylko dla pieniędzy, bo jeżeli wyprodukujemy sprzęt najwyższej jakości, to wiele armii na świecie będą zainteresowane jego kupnem. Eksport powinien być celem nie tylko dla zbrojeniówki, ale i dla całej polskiej gospodarki.

Przemysł Metalurgiczny

Przemysł metalurgiczny oznacza przetwarzanie wyrobów metalicznych, czyli nie tylko żelaza, ale i miedzi itp.. Duże złoża miedzi znajdują się na dolnym Śląsku. Niewykorzystywane złoża żelaza z kolei znajdują się w Woj. Świętokrzyskim i jego okolicach. To jest kolejna dziedzina, w której jesteśmy dobrzy i którą powinniśmy najbardziej rozwijać.

Ten przemysł najbardziej powinien być rozwijany tam, ale owszem trzeba pamiętać, że przemysł przetwórczy, a taka właśnie jest metalurgia może się znajdować wszędzie. Również w Warszawie i innych dużych ośrodkach miejskich z powodu infrastruktury i dostępu do usług.

Ten przemysł jest również ściśle związany z przemysłem motoryzacyjnym i nie tylko, a jeżeli ta gałąź podpiera inne, to tym bardziej powinno się ją wspierać, ponieważ to może być dobrą dźwignią dla gospodarki.

Wszystkie te inwestycje mają być już w fazie projektowania konsultowane z prywatnymi inwestorami, którzy również po części wyłożą swoje pieniądze, a konkretnie max 49%. Nie będzie to więc duże obciążenie dla budżetu jeśli wszystkie te działania rozłoży się na 15 lat. Nie można również zapominać o środkach z Unii Europejskiej, które również zdecydowanie zmniejszą koszta.

Tak więc podsumowując dział „Przemysł” należy go rozwijać szczególnie na Śląsku, Lubelszczyźnie i w okolicach Woj. Świętokrzyskiego i dużych miast. Należy również urozmaicać rynek na innych terenach, czyli tworzenie miejsc pracy tam, gdzie jest ich najmniej, czyli północny wschód polski.

Przemysł energetyczny

Obecnie przemysł energetyczny w Polsce, jak wiadomo opiera się na elektrowniach węglowych. Ta energia jest dość tania, ale niestety bardzo zanieczyszcza powietrze, co pomijając pomysł na zmniejszenie emisji CO2 w poprzednim artykule musi się skończyć. Węgiel kamienny i drzewny są zasobami nieodnawialnymi (chociaż po kilkudziesięciu tysiącach lat by się częściowo odnowiły)i prędzej, czy później się skończy, a znając zapał dzisiejszych polityków nie jestem pewny,czy nawet za 50 lat wiele się w tej kwestii zmieni.

Koniecznie musimy się przestawić na energię odnawialną. Powinniśmy to zrobić z kilku ważnych względów, po pierwsze ze względów ekologicznych co jest oczywiste. Po drugie z powodów strategicznych, czyli zapewnienie sobie bezpieczeństwa energetycznego na przyszłość. A po trzecie, o czym już wspominałem poprzednio z powodu ekonomii, nie będziemy musieli płacić horrendalnych odszkodowań, za nie stosowanie się do norm Unii Europejskiej limitujących emisję CO2, oraz dodatkowo będziemy mogli zarobić mnóstwo pieniędzy sprzedając pakiety emisji.

Inną kwestią jest budowa elektrowni atomowej w Polsce, co do której mam mieszane uczucia. Nie chodzi mi o względy bezpieczeństwa, bo dzisiejsze elektrownie atomowe są bardzo bezpieczne. Z trendów, które prezentują się obecnie w europie widać, że większość krajów odchodzi już od atomu, jako źródło energii. Nie wiem, z czym dokładnie wiąże się ten trend, ale jest on widoczny inie można go bagatelizować. Problemem jest też składowanie odpadów z takich elektrowni. W tej sprawie nie mam wyraźnego zdania, bo zaletą jest ekonomia, ale taka elektrownia potrzebuje odpowiedniego paliwa i bylibyśmy uzależnieni od dostawców, co jest bardzo nie korzystne, bo nasza energetyka powinna nie powinna być uzależniona od innych państw.

Wracając do energii odnawialnej, głównym źródłem powinna być woda, czyli turbiny na rzekach,oraz energia pływów, czyli specjalne elektrownie, które czerpią energię z fal na morzu – to może być szczególnie efektywne przy naszej długiej linii brzegowej.Inne źródła również powinny być wykorzystywane, ale Polska nie jest najlepszym miejscem na ich wykorzystywanie.

Przemsył motoryzacyjny

Nadjezdza-alternatywna-motoryzacja-8Przemysł motoryzacyjny jest kolejną ważną dziedziną, którą musimy rozwijać, a która z niewiadomych przyczyn została zapomniana przez polityków. Nie jest to tylko kwestia fabryki w Tychach i masowych zwolnień. nasz przemysł motoryzacyjny powinien opierać się na dwóch filarach:

1. Montaż, czyli montowanie części wyprodukowanych w innych krajach przez polskich pracowników. Na tym właśnie polega dziś ten przemysł. Powinniśmy dobrą polityką zagraniczną zadbać o zwiększenie produkcji w Polsce, ponieważ mamy dość tanią siłę roboczą jak na UE, no i duży potencjał ludzki. Montaż to jest sposób na tworzenie wielu miejsc pracy.

2. Własna marka, czyli to o czym wspominałem wcześniej „Pol-Car”, jego produkcja i sprzedaż w Polsce, oraz szczególnie ważna kwestia – dystrybucja poza granicami polski, czyli eksport. Wbrew pozorom przy wsparciu państwa nie jest trudno zaprojektować i wprowadzić na rynek nową markę – to przy potencjale polski jest wręcz śmiesznie proste. Jedyne co trzeba to zrobić, to mówiąc kolokwialnie kupić np. fiata punto, rozebrać na kawałki, wstawić kilka swoich części i gotowe. Oczywiście to był żartobliwy przykład, jak prosto jest to zrobić, mamy trylu genialnych inżynierów – może przyszedł czas by wykorzystać ich umiejętności.

Natomiast umiejscowienie przemysłu motoryzacyjnego nie jest ściśle związane z niczym, bo jak w przypadku kopalń, czy przemysłu chemicznego musi to być blisko złóż, o tyle pierwszy filar może być umiejscowiony gdziekolwiek. Z powodu na bezrobocie i dywersyfikację przemysłu powinno się go umiejscowić na mazurach, dodatkowo jest to blisko portów, czyli jest do dość dobra lokalizacja.

Drugi filar, a w każdym bądź razie produkcja od podstaw powinna się znajdować blisko zakładów metalurgicznych i dobrej infrastruktury, tym bardziej jeśli ta marka ma być tania. Takie miejsca, po pierwsze to okolice Warszawy, z powodu dobrej infrastruktury. Po drugie, to górny i dolny Śląsk, jest on jeszcze lepszą lokalizacją, z powodu metalurgii, oraz również dobrej infrastruktury.