Zatrzymajmy Putina!

Władimir Putin wysławszy swoje wojska na terytoriom Ukrainy pogwałcił jej suwerenność! Wtargniecie dziesiątków helikopterów, kolumn transporterów opancerzonych, czy np. poduszkowców to nie jest nic innego jak atak na Ukrainę. Obecny premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zapowiedział, że nie dadzą się sprowokować i zażądał wycofania rosyjskich wojsk z terenu Ukrainy.

Tymczasem Rosjanie zajęli min. stanowisko dowodzenia Ukraińskich Sił Powietrznych w Eupatorii, a próbowali zając kilka lotnisk oraz bazę artylerii. Zać „Około godziny 13 kolumna uzbrojonych ludzi w mundurach wyglądających na siły specjalne w 10 samochodach w liczbie około 300 osób podjęła próbę siłowego przechwycenia sewastopolskiego oddziału morskiej straży granicznej” To niedopuszczalne! Dlaczego Polska i UE właściwie nie reagują?

Mi to trochę przypomina sytuację z lat 1936-39, gdy to państwa demokratyczne nie reagowały na działania III Rzeszy – na kolejne żądania terytorialne i działania wojsk. Gdyby alianci już na początku powiedzieli Hitlerowi NIE, on prawdopodobnie wycofałby się, a w każdym razie nie doprowadziłoby to do takiej wielkiej wojny i zajęcia całej europy.

Teraz jest podobnie – pierwsza była Gruzja, która była jakimś testem dla armii Rosyjskiej. Teraz Ukraina, a jutro kto? Byłe republiki radzieckie, a może Polska? Już od dawna chodzą słuchy o próbach odbudowy ZSRR. Teraz nawet jeśli kogoś nie obchodzi Ukraina powinien się zastanowić jakie to może mieć konsekwencje dla nas. Jeżeli my wszyscy powiemy teraz Putinowi NIE, być może przystopuje ze swoimi imperialistycznymi zagrywkami.

Tutaj kilka filmików z „inwazji”:

Rewolucja ukraińska

Negocjacje opozycji z rządem, który zaproponował zmianę rządu i stanowiska premiera i wicepremiera dwom szefom opozycji nic nie dały. Jaceniuk i Kliczko mieli do wyboru wejść do rządu i stać się częścią tej „władzy” przeciw której Ukraińcy protestują, albo walczyć dalej. Wybrali walkę. Tymczasem „ofensywa” opozycji trwa dalej. Dziś w nocy protestanci po walkach zajęli centrum konferencyjne Ukraiński Dom, gdzie do tej pory przebywało kilkuset milicjantów berkutu. Tym czasem wydaje się, że milicja szykuję się do kontrataku.

Zajmowanie rządowych budynków, rzucanie koktajlami Mołotowa, walki z milicją, snajperzy – to naprawdę wygląda jak rewolucja.

Jak potoczy się dalej sytuacja? Wszystko zależy od postawy prezydenta Janukowycza. Jeśli zdecyduje się ulec opozycji, to wszystko się zakończy pomyślnie. To nie jest jednak zbytnio prawdopodobne – w każdym razie nie teraz. Już od dawna krążą pogłoski, jakoby Janukowycz szykował się do szturmu. Jeśli do tego dojdzie, to jedyna nadzieja na zaprzestanie konfliktu pozostanie w rękach szefów milicji i wojska.

Oby, pod naciskiem Unii Europejskiej oraz pod groźbą osobistych sankcji Janukowycz opamiętał się i nie szedł w stronę reżimu, jaki jest np. na Białorusi. Ostatnie reformy na Ukrainie pokazują, że właśnie to było jego celem.

Tutaj relacja NA ŻYWO z tego, co się dzieje na Ukrainie:

Poniżej kilka zdjęć (słabej jakości niestety) z ostatniego szturmu opozycji:

A tutaj film YT ze szturmu w Czerkasach: