Ostatnim punktem skupienia w „Planie piętnastoletnim” jest infrastruktura lotnicza. Po aferach związanych z upadłością tanich linii lotniczych powiązanymi z AmberGold, kiepskiej sytuacji LOT-u oraz złej nawierzchni na lotnisku w Modlinie coraz trudniej jest uwierzyć w możliwość poprawy sytuacji. Nie jest tragicznie, ale to nieco spowolniło rozwój rynku lotniczego.
Polska jest sporym krajem, wiec przewóz lotniczy powinien być popularny, a jednak z powodu wysokich cen i jeszcze kilku innych tak nie jest. W tej sytuacji może pomóc zwiększenie konkurencji, co powinno być zrealizowane przez sam rynek. Państwo powinno pomagać w budowie lotnisk nawet w średniej wielkości miastach na warunkach większościowych – przez to zwiększy się podaż na przewóz lotniczy a w związku z tym i popyt. Takie posunięcie przyciągnie dodatkowych inwestorów zagranicznych a więc przyciągnięcie kapitału i miejsc pracy.
Dodatkowo polska dyplomacja powinna brać czynny udział w wystawianiu propozycji otwierania linii lotniczych do polski z różnych krajów – tutaj wyraźnym trendem jest Azja ( z powodu bardzo chłonnego i dużego rynku) i to tam powinniśmy ukierunkować swoje starania dyplomatyczne.