Hańba!

Narodowe święto po raz kolejny zostało pogwałcone przez chuliganów. Zamiast łączyć się w takiej chwili z innymi niektórzy postanowili „odreagować” na ulicach. To już kolejny raz z rzędu, kiedy to się dzieje na ulicach Warszawy. Brak mi kulturalnych słów na opis tych niewiarygodnie skandalicznych wybryków. Władze Warszawy oraz odpowiednie służby powinny raz na zawsze ukrócić działalność wandali – jak?

Oświadczyć jasno i wyraźnie, że wszyscy wandale będą wysyłani na roboty publiczne, żeby odpracować to co zniszczyli z dużą, najlepiej wielokrotną nawiązką. Pobłażanie w stosunku do takich ludzi powinno się skończyć. Polska to nasza wspólna własność, a nie tych łobuzów i dlatego powinni zapłacić.

Wielu oskarża o te rozróby ONR, ale nie sądzę, żeby kierownictwu tej organizacji podobało się ciągłe tłumaczenie się z takich wybryków. Być może członkowie ONR są za to odpowiedzialni, ale nie sądzę, by było to w zgodzie z ich władzami, ponieważ według świadków prywatna ochrona ustanowiona przez organizatorów manifestacji próbowała powstrzymać „rozrabiaków”.

Pewne jest to, że nie może być tak, że co roku trzeba ustawiać kordony policyjne, po to, żeby bronić Warszawy przed zniszczeniami. Gdyby nie było tam tylu oddziałów policji, to mogłyby wybuchnąć swego rodzaju „zamieszki” w całym mieście. Jedynym sposobem na przecięcie tego węzła gordyjskiego są kary, kary i jeszcze raz kary dla wandali.

32. Zmniejszenie wandalizmu.

W czasie, kiedy głównie zajmuję się reformą emerytalną umieszczam pomysł mojego znajomego o nicku „kaminiak33”, który trochę rozszerzyłem. Kaminiak zgodził się na wykorzystanie jego pomysłu.

To jest proste. Załóżmy, że w wyniku aktu wandalizmu grupa ludzi spowodowała zniszczenia o wartości 10 000zł. Jeżeli uda się ująć chociażby jednego np. z nagrania z kamer. Można zastosować ten pomysł: te 10 tys. złotych + kara, musi zostać uiszczona przez sprawców. Jeżeli mamy tylko jednego, to on musi zapłacić wszystko… no chyba że poinformuje, o innych uczestnikach tego zajścia. Taki sposób wspomógłby policję w poszukiwaniu innych sprawców zdarzenia.

Dodatkowo, jeśli wandal nie może, bądź nie chce zapłacić kary zostaje umieszczony w zakładzie karnym, gdzie spędza tyle czasu ile zajmie mu odpracowanie całej sumy. Więzień za godzinę pracy dostaje 3 zł, jednakże, jeżeli pójdzie na jakiś dodatkowy kurs zawodowy będzie mógł dostać więcej pieniędzy za godzinę; od 4-6zł; zależnie od tego jaki to będzie kurs, oraz jaką pracę podejmie po jego zakończeniu.

To nie tylko wspomogłoby resocjalizacje, ale też zaktywizowało osoby, oraz dało im perspektywy na przyszłość, bo w końcu więzień też człowiek.