Zegarek ministra, a nadchodzące zmiany


Prokuratura Okręgowa w Warszawie chce oskarżyć ministra Nowaka o złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych. Sprawa dotyczy zegarka ministra wartego, jak stwierdzili biegli około 17 tysięcy złotych, a minister miał świadomie nie powiadomić o nim. Czy mimo wszystko to może być na rękę premierowi?

Jak wiadomo Donald Tusk szykuje kolejne przetasowanie w rządzie. Minister transportu Sławomir Nowak z pewnością nie jest najpopularniejszą twarzą rządu i razem z panią minister Szumilas jest na pierwszej linii spodziewanych zmian. Teoretycznie wszystkie afery powinny szkodzić rządowi, ale czy tak naprawdę się dzieje.

Platforma Obywatelska przebrnęła już przez wiele afer, a w szczególności te ostatnie pokazują, że wszystko spływa po niej jak po kaczce. Być może Donald Tusk; nie pierwszy raz zresztą; kreuje się na tego „dobrego gospodarza”, który po raz kolejny zaprowadzi porządek.

Czekamy jeszcze na ruch prokuratora generalnego, który zdecyduje o wysłaniu wniosku o zniesienie immunitetu do marszałek sejmu. Być może jednak Donald Tusk nie będzie chciał czekać i pierwszy zareaguje wręczając dymisję ministrowi transportu.

2 uwagi do wpisu “Zegarek ministra, a nadchodzące zmiany

  1. Montujcie to jakoś zgrabniej by nie wyjść na durni w oczach tzw”opinii społecznej”
    Minister,jak się tłumaczy dostał zegarek w prezencie od rodziny.!!
    I teraz pytanie .Czy wszyscy obdarowani znają wartość prezentów jakimi ich obdarowywano?
    Czy norma jest iż do każdego prezentu dołączą się paragon zakupu?
    Jesli tak to nie zapomnij takowych dołączyć do prezentów świątecznych.A i nie zapomnij zrobić ksero paragonu jeśli zakupy robiłeś w jednym sklepie.Bo każdy obdarowany powinien wiedzieć Nieprawdaż.
    W czasach podróbek i różnorodności marek zegarków gdzie jedna tylko litera zmienia jego kraj pochodzenia i wytwórcę trzeba by z każdym takim „prezentem”walić do specjalisty z pytaniem
    Panie co mi tu dali ile to jest warte ? Z zegarkiem ganiać?I sprawdzać?
    I wyjdzie na moje ze pan prokurator, może pana ministra, tam gdzie pana majstra, pocałować.Wężykiem.
    Pozostaje jedno jak w starym dowcipie o zegarkach On ukradł,jemu ukradli?
    W każdym razie z zegarkiem „miał do czynienia”
    Ale dymisji domagać sie trzeba No jak nie jak tak Bo by się wyszło „z tryndu”

    Odpowiedz

Dodaj komentarz