Prezydent RP Bronisław Komorowski obywatelski projekt reformy, który miał cofać decyzję ministra Gowina. Jego decyzją wiele sądów zostało zdegradowanych, sprzeciwiam się słowu usuniętych, do roli filii sądów wyższych instancji. Osobiście popieram pomysł byłego już ministra sprawiedliwości – ponieważ to z pewnością ograniczyło administrację, ale jestem przeciwny działaniu wbrew obywatelom.
Wielu ludzi podpisało się pod tą reformą i prezydent, tak jak i większość w sejmie powinien to uszanować. Warto dodać, że to dopiero pierwszy obywatelski projekt ustawy, który przeszedł całą drogę legislacyjną do prezydenta. Prezydent chciał kompromisu i dlatego też wystawił swój projekt, który wprowadza kilka zmian i „ma ocalić” prawie 30 sądów, no ale … Demokracja jest władzą ludu i być może w tej sprawie powinno być rozpisane referendum – to z pewnością byłoby rozwiązanie kończące spory.
Weto prezydenckie jest jednak dość słabe – zważywszy, że wszystkie partie oprócz PO są przeciwne decyzji prezydenta, a nawet w PO jest wielu „niezależnych” posłów – istnieje ogromna szansa na to, że weto zostanie odrzucone i wtedy Prezydent będzie musiał podpisać ustawę. PSL zadeklarowało, że w przypadku fiaska odrzucenia weta będzie skłonne siąść do dyskusji na temat projektu prezydenta.
Pomysł Bronisława Komorowskiego może się również nieznacznie odbić w sondażach – na razie jest on stosunkowo lubianym politykiem, ale tak, jak w przypadku PO wyraźnie widać tendencję spadkową, a ta decyzja może tylko przyspieszyć spadek.